Wczoraj w Sejmie RP zakończyła się dwudniowa konferencja „Polska dla rodziny – rodzina dla Polski. Godzenie ról rodzinnych i zawodowych kobiet i mężczyzn”. Debatowali socjolodzy, politycy, społecznicy.
O rokoszanach etycznych i transparentnych z Pawłem Kukizem
„Tu mieszka dobry ksiądz" - wydrapał ktoś na drzwiach mieszkania ks. Jana Ziei w Radomiu. Był rok 1924. A może 1925? Radom - miasto robotnicze, nazywane wtedy „socjalistycznym" albo wręcz „czerwonym". Ludzie niechętnie odnosili się do Kościoła. Tymczasem na rekolekcje dla robotników głoszone przez ks. Jana przyszły tłumy.
Wiele osób musi ciężko pracować, by utrzymać siebie i swoją rodzinę i wolny czas staje się luksusem. Refleksja nad tym, na co poświęcam czas, jest zawsze korzystna, bo dzięki niej możemy spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy.
Gdyby Chrystus nie pokonał szatana na drzewie Krzyża i nie powstał z martwych, nie byłoby w ogóle o czym mówić, bo nie byłoby Dobrej Nowiny, tylko zła.
Strategie pokolenia transformacji były różne i w dużej mierze zależały od dostępnych możliwości. Żeby zrozumieć to pokolenie, a nie tylko jego część, trzeba przyjrzeć się bliżej tym, którzy nie chodzili do elitarnych szkół w wielkich miastach.