Moi rodzice zawsze mnie tylko krytykowali. Studiuję polonistykę, bo tak chciała mama. Marzę o pracy w teatrze, ale rodzice są przeciwni. Przez to surowe wychowanie mam problemy z nawiązywaniem kontaktów. Brakuje mi odwagi... Studentka
Przypadek kosowski trzeba rozważyć przede wszystkim jako wręcz modelowy przykład konfliktu wspólnotowych wartości; zmagania racji, które, wzięte z osobna, domagają się urzeczywistnienia, ale zderzone ze sobą – zawsze prowadzą do jakiegoś zła. Znak, 5/2008
Pójdę do gimnazjum i koleżanka przedstawiła mi przyszłego kolegę, który mieszka w pobliżu. Okazało sie, że mnie zna. Była miła rozmowa, potem wyjście do teatru całą grupą, on niezwykle kulturalny. Czy to może coś oznaczać? Prawie gimnazjalistka
Rosyjscy geje i lesbijki znów musieli uciekać przez milicją, specnazem i prawosławnymi bojówkami w Moskwie - donosi Gazeta Wyborcza.
Cesarz Hadrian pisał do rzymskiego senatu sprawozdanie z wojny z Żydami, którą właśnie zakończył. Zwyczajowo taki raport zaczynał się słowami „cesarz i wojsko mają się dobrze”. Tym razem ten zwrot pominął, bo wojsko nie miało się dobrze.
Nigdy chyba nie dowiemy się, dlaczego obraz Bergmana narzuca się jako surowy, chorobliwy czy nudny. Jak wszystkim z mego pokolenia udało mi się odkryć tego reżysera dzięki filmowi, który nagrodzono w Cannes w maju 1956 r. w kategorii „humoru poetyckiego”. Przegląd Powszechny, 6/2008
Nawiedzenie miejsc związanych z działalnością misyjną św. Pawła to zaczerpnięcie ducha dla nowej ewangelizacji na początku trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa.
Warszawa. Był jednym z najwybitniejszych twórców teatralnych XX wieku. Reżyser, scenograf, malarz, grafik, autor scenariuszy i teoretyk teatru Józef Szajna zmarł w Warszawie w wieku 86 lat.
To Paweł przyniósł Chrystusa Europie. Zaczął od Grecji, jakżeby inaczej. Filippi, Tesalonika, Berea… Nauczał, zostawiał uczniów, sam szedł dalej. Mówiono: „Ludzie, którzy podburzają cały świat, przyszli też tutaj”.
Ksiądz Józef Tischner pisał: „Każdemu spotkaniu grozi rozstanie. W każdym rozstaniu żyje tłumiona pamięć spotkania”. To nie tani sentymentalizm. Jedną z najbardziej wzruszających scen w Dziejach Apostolskich jest pożegnanie Pawła z przyjaciółmi z Efezu. Takiej parafii nie opuszcza się bez łez.