Ośrodek „Radość Życia” w Sandomierzu uhonorował rodziców dzieci niepełnosprawnych, a wolontariusze Szkolnych Kół Caritas rozpoczęli łańcuszek pomocy „Zbieramy na lek dla Adasia!”.
Sławieński festyn to prawdziwe pospolite ruszenie: w jego przygotowanie włączają się rzesze ludzi - nie tylko w mundurach, choć to właśnie "mundurowi" patronują przedsięwzięciu. W tym roku zwarli szeregi, by pomóc Maksowi Michalczukowi.
– Z Julką jesteśmy jakby znowu połączone pępowiną – jestem jej ustami, nogami, rękami, staram się czytać w jej myślach. To niezwykła więź – mówi jej mama.
Życie z nieuleczalnie chorym dzieckiem jest drogą. Przede wszystkim piękną, jak Asia. Bez Weronik jednak droga byłaby trudniejsza.