Były kwiaty, gratulacje i "Marsz pierwszej brygady" dla stuletniego żołnierza z Ciechanowa.
MAŁŻEŃSTWO Z PASJĄ. Zakochani w koniach potrafią zrobić dla nich wszystko. Słuchając opowieści o drogach ich życia, można śmiało powiedzieć, że znaleźli swoje miejsce na ziemi „pod końskim kopytem”.
W niedzielę 11 grudnia, tuż po święcie patronalnym sióstr Niepokalanek do ich wałbrzyskiego domu przybyli ułani z 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich.
Od dawna w Rzeczycy nie było roku, w którym na zaproszenie proboszcza nie gościliby znani i cenieni artyści sceny polskiej. To m.in. dzięki ich obecności parafianie czują, że wieś jest „spiżarnią wartości, kultury i wiary”.
Apel poległych, ułańska defilada oraz symboliczne przekroczenie polskiej granicy przez ułański pułk były głównymi elementami sandomierskiego spotkania Rodziny Jazłowieckiej.
W Krakowie zmarł Tomasz Skrzyński, ostatni w Polsce żołnierz Pułku Ułanów Karpackich.
Zakochani w koniach potrafią zrobić dla nich wszystko. Słuchając opowieści o drogach ich życia, można śmiało powiedzieć, że znaleźli swoje miejsce na ziemi „pod końskim kopytem”.
12 tys. 088,25 zł. zebrali do puszek kwestujący na na cmentarzu komunalnym w Stalowej Woli oraz na cmentarzu parafialnym w Rozwadowie.
W lipcu tego roku świętowałby swoje 101. urodziny. Niestety, Ciechanów pożegnał por. Stanisława Klepańskiego.
Do przedwojennego 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich we Lwowie trafiło wielu poborowych z naszego regionu. Wsławili się w niejednej bitwie i na niejednej wojnie. Dziś ich potomkowie z dumą przywdziewają mundury w pułkowych barwach, podtrzymując pamięć o bohaterach i patriotach.