Na Sardynii istnieje plaża, którą... zamieszkują koty. Nie boją się wody i ludzi. Ale żeby tam trafić, trzeba zrobić rezerwację i udać się tam z przewodnikiem.
Temperatury spadają, padają śnieg i deszcze. Szkoły zamknięte, a strumienie na wyspie zamieniają się w rwące rzeki i zalewają ulice.
Papież Franciszek jeszcze w tym roku pojedzie na Sardynię. Jak sam zapowiedział, chce się tam modlić w sanktuarium Matki Bożej z Bonaria, od której pochodzi nazwa stolicy Argentyny Buenos Aires.
Wśród zagrożonych regionów są także Sardynia i Kalabria. Sytuacja może skomplikować turystom wakacyjne plany.
Całe Włochy żyją bohaterskim czynem Fernanda Porcu, który doznał ataku serca po tym, jak uratował tonące w morzu 13-letnią córkę i jej dwie koleżanki.
Cztery siostry i cztery różne strony świata, bo i włoska Sardynia, i Kamerun, i Filipiny, i Madagaskar. Okres świąt jest dla nich wyjątkowy. I do tego śnieg, którego nigdy wcześniej nie widziały.
Sardynia przygotowuje się na przyjęcie Franciszka, który odwiedzi tę włoską wyspę 22 września. Szacuje się, że w wydarzeniach z udziałem Papieża weźmie udział w stolicy wyspy, Cagliari, co najmniej 350 tys. Sardyńczyków.
Ks. Robert Ciekanowski pochodzi z parafii Żarnów. W 2014 roku wyjechał na Sardynię. Jest proboszczem w miejscowości Nughedu San Nicolò w północnej części wyspy.
Milion drzew, krzewów i innych roślin zostanie zasadzonych na włoskiej wyspie Sardynia, która ucierpiała w zeszłym roku z powodu katastrofalnych powodzi i pożarów. Perła turystyki odzyska dzięki temu "zielone płuca", równowagę w przyrodzie i piękny wygląd.
Msza w sanktuarium Matki Bożej w Bonaria, w której uczestniczyło ponad 100 tys. wiernych byłą drugim punktem wizyty papieża na Sardynii.