Historia. Kto z nas nie pamięta z dzieciństwa wierszyka o chorym kotku, którego odwiedził pan doktor? Chyba nie ma takiej osoby. Ale ilu z nas wie, kto go napisał? Z tym troszkę gorzej. Tymczasem autor pochodzi z naszego regionu.
– Mamy ósemkę dzieci, a tu nagle rewolucja! Rodzina się nam powiększa o kilkadziesiąt osób! – mówią Małgorzata i Roman Bieliccy. A Lidia Klaczak dopowiada: – Urodziłam dwie córki. A kiedy przyjeżdżam na Portową, to dwadzieścia mówi mi: „Kochana mamusiu!”. Tak to Pan Bóg układa...
Jest ich wielu, a nawet bardzo wielu. Swój czas, energię, talenty wykorzystują, żeby być i robić coś dla innych. Więź, 7/2009