To była pierwsza taka operacja w Europie, ósma na świecie. O przyszyciu przed 45 laty ręki w trzebnickim szpitalu mówili podczas Majówki w Ogrodach Klasztornych dr Janusz Kaczmarzyk i s. Teodozja Winnicka.
Czteroosobowy zespół lekarzy z krakowskiego Szpitala im. L. Rydygiera, który w zeszłym tygodniu przeprowadził pierwszą w Polsce jednoczesną replantację obu dłoni, w poniedziałek 23 listopada spotkał się z dziennikarzami. W konferencji wzięli udział kierująca zespołem Anna Chrapusta oraz lekarze Maciej Stala, Michał Lis i Marta Lechowicz, a także pacjent i jego mama.Zdjęcia: Miłosz Kluba /Foto Gość
Lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach replantowali skalp dwudziestokilkutetniej dziewczyny, która uległa wypadkowi podczas prac polowych. Jedna z maszyn wciągnęła jej kok, zrywając włosy oraz skórę z głowy i części twarzy.
Operacja odbyła się tydzień temu, ale dopiero dziś, ze względu na dobro pacjenta, poinformowali o tym gliwiccy lekarze.
Po 29 czerwca, gdy ogłosiła, że 20-letni Kamil, który miał oparzone 95 proc. powierzchni ciała, czuje się dobrze, jakby zapadła się pod ziemię. – Rzuciłam wtedy tylko hasło ku pokrzepieniu serc – mówi dwa miesiące później dr hab. n. med. Anna Chrapusta.
Pierwsza strona gazety, która wróżyła, że szpital w Łęcznej nie powstanie nawet w ciągu wieku, wisi w pokoju dyrektora oprawiona w ramkę ku przestrodze fałszywych proroków.
Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
Wywiad. O zawodzie chirurga, transplantacji ręki i podsycanej nieufności do lekarzy z prof. Jerzym Jabłeckim
Focolari, Comunione e Liberazione i Wspólnota św. Idziego to przykłady ruchów religijnych, które przywędrowały do nas z Włoch. W nasz katolicyzm wnoszą spontaniczność, entuzjazm, wrażliwość na piękno, na Boga i na człowieka. Ale czy uda się im zachęcić nas do udziału w życiu publicznym? Idziemy, 3 sierpnia 2008