Głód potworny, naloty bombowe, ludzkie szczątki. A także pierwsze miłości, wieczorne śpiewanie i wzajemna życzliwość. Tak walki na Powiślu wspominali świadkowie tych wydarzeń sprzed 70 lat.
Były kiełbaski, cukinie z ogrodu szarytek, pierwsze zakonne papierówki, śliwki i przepyszny kompot. A poza tym mnóstwo dobrej zabawy w duchu świętych rodziny wincentyńskiej.
Kibice z Rosji, którzy we wtorek będą dopingować w stolicy Polski reprezentację swego kraju w meczu z naszą reprezentacją, wyruszą na Stadion Narodowy o godz. 17.30 sprzed stacji kolejowej Warszawa Powiśle. Mają założyć czerwone koszulki.
U zbiegu ul. Karowej i Browarnej rodzina, powstańcy i władze stolicy odsłoniły pomnik arch. Stanisław Jankowskiego ps. Agatona. To drugi w stolicy od ponad 70 lat monument poświęcony konkretnej osobie.
Kilkadziesiąt osób zgromadziło się na rogu Tamki i Dobrej, by wspólnie modlić się koronką do Miłosierdzia Bożego.
Tablica na elewacji "Szarego domu" będzie przypominać o tym, że w pierwszych godzinach powstania warszawskiego siostry urszulanki z patrolu sanitarnego Wojskowej Służby Kobiet Obwodu I AK Śródmieście oddały swoje życie za wolną Polskę.
W Radłowie i Woli Radłowskiej 23 listopada odbyło się okręgowe spotkanie młodych, rozpoczynające peregrynację kopii ikony krzyża Taizé.
W 100. rocznicę plebiscytu na Powiślu w Sztumie i Kwidzynie można oglądać wystawy poświęcone temu wydarzeniu.
- Zadeklarowanie polskości w tamtych warunkach było wyrazem ogromnego patriotyzmu - mówił Remigiusz Binnebesel, wnuk Bernarda Binnebesela, działacza plebiscytowego.
To miejsce najstarszego sanktuarium maryjnego na Warmii, Mazurach i Powiślu.