Wiemy już więcej. Teleskop ESO sfotografował wiele największych planetoid w Układzie Słonecznym.
Kilkadziesiąt metrów średnicy miała planetoida, która minęła Ziemię w odległości bliższej niż umieszczone na orbicie sztuczne satelity. Nigdy wcześniej nie zaobserwowano obiektu tej wielkości tak blisko. Ryzyka zderzenia nie było.
Uderzenie w Ziemię planetoidy o średnicy 500 metrów mogłoby już bardzo poważnie uszkodzić warstwę ozonową i narazić nas na szkodliwy wpływ promieniowania ultrafioletowego - informuje serwis Astronomy Now.
Teleskop Pan-STARRS 1 o średnicy zwierciadła 1,8 metra, umieszczony na Hawajach, rozpoczął właśnie polowanie na planetoidy - informują strony internetowe University of Hawaii.
We wtorek, 22 lutego, o godz. 8.54 polskiego czasu Ziemię minie planetoida 455176. Obiekt znajdzie się 5,4 mln km od naszej planety, czyli 14 razy dalszej niż Księżyc. Należy do tzw. planetoid bliskich Ziemi.
Kilkunastometrowa planetoida 2012 TC4 przeleci w czwartek 12 października w odległości ok. 50 tys. km od Ziemi. Będzie więc wtedy prawie osiem razy bliżej naszej planety niż Księżyc - poinformował PAP dr Paweł Wajer z Centrum Badań Kosmicznych PAN.
W najbliższy piątek, 31 maja, niespełna 6 milionów kilometrów od Ziemi, przeleci duża planetoida oznaczona symbolem 1998 QE2 - informuje serwis NASA o nazwie SpaceWeather.com. Naszej planecie nie grozi jednak żadne niebezpieczeństwo - zapewniają naukowcy.
To największe z tego typu ciał przelatujących w pobliżu naszego kosmicznego domu w ostatnich miesiącach.
Dzisiaj bardzo blisko Ziemi przeleciała mała planetoida - informuje serwis NASA o nazwie SpaceWeather.