Medytacja najczęściej kojarzy się z religiami wschodu i dlatego jest uważana za praktykę podejrzaną. A przecież istnieje medytacja chrześcijańska, którą praktykowali mnisi w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. To jest modlitwa ciszy i obecności.
Po tym jak wspólnota w Lubiniu nie zdecydowała się przyjąć w swoje szeregi ks. Tomaszczuka, ten postanowił spróbować w innej, którą zdążył już poznać.