Jest dwa i pół razy większy od Wawelu, a stoi sobie samotnie... w małej wiosce Lubiąż.
Franz Josef Mangoldt, „Alegoria Roztropności”, stiuk na metalowym szkielecie, 1734–1738, Sala Książęca dawnego opactwa cystersów, Lubiąż
Franz Josef Mangoldt, „Alegoria Sprawiedliwości”, stiuk na metalowym szkielecie, 1734–1738, Sala Książęca dawnego opactwa cystersów, Lubiąż
Religia i kultura. Krzeszów i Lubiąż razem wkraczały w erę gospodarki rynkowej. Historia ostatnich 20 lat jest w przypadku tych dwu pocysterskich założeń dobrą ilustracją tezy, że sukces w ratowaniu duchowej i kulturalnej spuścizny zależy od właściciela obiektu. Należący do Kościoła lokalnego Krzeszów – kwitnie. Zarządzany przez prywatną fundację Lubiąż wciąż czeka na remont.
Ich drogi życia prowadziły przez wiele miejscowości na Śląsku i nie tylko. Na terenie wrocławskiej archidiecezji są wśród nich Wrocław, Lubiąż, Krzydlina Wielka, Ramułtowice.
Na hasło: „Lubiąż” myśli Dolnoślązaków biegną ku słynnemu opactwu lub znajdującemu się tu szpitalowi. Dziś odkrywamy to miasto od strony, od której niewielu je zna.
We wrześniu rycerze wytrwale oblegali Lubiąż. To tylko inscenizacja, zabawa. Czy jednak stare opactwo nie jest warte także innej inwazji – „najazdu” chrześcijan na miejsce stworzone kiedyś z myślą o Bogu?
Archiwalne zdjęcia klasztoru pocysterskiego w Lubiążu. Wkrótce obiekt przejdzie na własność Skarbu Państwa, co umożliwi finansowanie kolejnych prac ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ekstremalni wyruszyli także z kościoła św. Walentego w Lubiążu do kościoła NMP z Góry Karmel w Głębowicach.
Po co ci ludzie idą nocą w mrozie, śniegu i wietrze? Dlaczego decydują się przemierzyć 43 km nocą zamiast wygodnie leżeć w łóżkach? Oto wspomnienie jednej z uczestniczek EDK.