Pokonali sporo przeciwności, żeby wreszcie ucieszyć się dziurą w ziemi.
Choć to dla nich jedna z 40 pielgrzymek w roku, są gotowi przejechać dla niej setki kilometrów.
W sobotę dary trafiły do mieszkańców Białego Kamienia i Konradowa.
Na zaproszenie do udziału w wyprawie pod największy krzyż Europy z ogłoszenia przyszły trzy osoby.
O końcu czasu, legalnym trójkącie i wielu innych ważnych w życiu współczesnego wyznawcy Chrystusa sprawach mówił na rekolekcjach ks. Dominik Chmielewski. Na koniec jednak wyjawił pewną Bożą tajemnicę.
W sobotę 9 czerwca z placu budowy kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej wyruszyło ponad 20 osób pod największy górski krzyż.
Trzy dni rozważań o końcu czasu, pomocy Maryi i modlitwie różańcowej.
Wykopują dół pod kościelne fundamenty - na Konradowie.
Dziękowali za braci Czechów, idąc od krzyża na budowie do krzyża na szczycie.
Ewangeliczna sól, która utraciła smak, posłużyła o. Johnowi Bashoborze do zachęty, by nie rezygnować z Bożej aktywności.