Biskup Jan Styrna był przykładem cichości, sumienności i głębokiej wiary.
To, co świat uznaje za słabość – ubóstwo, smutek, cichość, Jezus określa jako źródło prawdziwego szczęścia.
"Obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem"
Od tego wydarzenia, które dokonało się gdzieś w cichości nazaretańskiego domku, wszystko zaczęło się na nowo.
Wśród błogosławieństw znajduje się i to, które jest związane z cichością. „Można być cichym, ale nie mieć w sobie cichości” – powiedział Marie Dominique Philippe. Istnieje cisza udawania – milczymy, by się nie narazić.
Ks. kan. Stanisław Majchrzak przez 17 lat w cichości służył tutejszej wspólnocie. Gdy świętował – bał się, że nikt nie przyjdzie.
– Ostatniego dnia roku, pośród fajerwerków i wrzawy świata, w cichości zamknął księgę swojego życia, by przejść do Pana – powiedział abp Tadeusz Wojda.
Przyjście na świat Jezusa opisane jest niezwykle prosto, jakby ewangelista chciał nadać temu wydarzeniu nutę cichości, jakby chciał owo narodzenie otoczyć milczeniem.
...obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem. Kol 3,12