Modyń nie przypomina klasycznej samotnej „wyspy”. Góra jest bowiem potężna, rozłożona szeroko, a w doliny spływa paroma długimi grzbietami.
– Bóg jest miłosiernym Ojcem, a nie księgowym liczącym nasze słabości czy generałem wzywającym nas na nieustanną musztrę – podkreśla Maria Rochowicz, tyniecka oblatka. Codziennie wita się z Nim o 6 rano.
W kolejną lipcową sobotę Ewangelizacji w Beskidach, wszyscy spragnieni Dobrej Nowiny dotarli na Leskowiec. Tym razem rozważali trzecie z Ośmiu Błogosławieństw - "Błogosławieni cisi".
Leży wśród gór wyspowych, dolin, czystych potoków, zacisza życzliwych gospodarstw, zapachu lasów świerkowych, zbóż i malin. 6 km na północny zachód od Limanowej.
Miały być 9672 metry nad poziomem morza. Było 8900 m – to i tak wyżej niż Mount Everest. Ale jak w prawdziwej wspinaczce – najtrudniejsza może być droga w doliny.
W Dolinie Jozafata, zapadlinie między Górą Oliwną i Wzgórzem Świątynnym, pewnego dnia Bóg dokona sądu nad światem (fragment książki Paula Baddego „Ziemia Boga w 20 tajemnicach”).
Ewangelizacja w Beskidach. Miały być 9672 metry nad poziomem morza. Było 8900 m – to i tak wyżej niż Mount Everest. Ale jak w prawdziwej wspinaczce – najtrudniejsza może być droga w doliny.
Po raz 30. w Cichej Dolinie w Pokrzywnej odprawiona została Pasterka, w której uczestniczyło ok. 1,5 tys. wiernych.
Działanie tej wspólnoty to ewenement w skali kraju. Jej członkowie mogą wycinać drzewo nawet z terenu Tatrzańskiego Parku Narodowego. W ostatnim czasie przydział ściętego drzewa wzbudza jednak wśród górali wiele kontrowersji.