W szklanej trumnie leży zakonnica. Złożone ręce owinięto różańcem. Głowa lekko przechylona w lewo. Sprawia wrażenie, że śpi. Umarła w Środę Wielkanocną, 16 kwietnia 129 lat temu.
Dziś wspomnienie św. Bernadetty Soubirous. Zmarła w Środę Wielkanocną, 16 kwietnia 1879 r.
Od 29 stycznia w polskich kinach można oglądać film „Bernadetta. Cud w Lourdes”. To wyjątkowa produkcja o objawieniach maryjnych, które odmieniły życie tysięcy ludzi.
Był 11 lutego 1858 roku. W skromnym domu rodziny Soubirous zabrakło drewna na opał. Najmłodsza córka Maria wraz z koleżanką z sąsiedztwa wybrała się nad pobliską rzekę Gave, by nazbierać chrustu.
Film Jeana Sagolsa „Bernadetta. Cud w Lourdes” z Katią Miran w roli tytułowej to chyba najlepsza filmowa opowieść o świętej.
W Bochni odbył się spektakl z udziałem osób z niepełnosprawnościami, by mogły one wyjechać do Lourdes.
Obrazek: Rodzice Bernadetty: Ludwika i Franciszek Soubirous
Bernadetta w filmie Jeana Sagolsa to nie cicha, zastraszona dziewczyna, ale energiczna i pewna siebie nastolatka.
Obrazek: Młyn Boly – tu urodziła się Bernadetta