– Niedawno odkryłam, jak brzmi nazwa „patyczak” w języku niemieckim. To Stabheuschrecke. Fascynujące, nieprawdaż…? – śmieje się Aldona Kałuża-Kanadys, germanistka w cieszyńskim „katoliku”. Tu codziennie nauczyciele się uczą, a uczniowie… zdobywają sukcesy!
Język, którego używają biskupi, to język walki, konfrontacji z obcym ideologicznie wrogiem, z tym "innym", z liberalizmem - twierdzi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Cezary Gawryś, redaktor miesięcznika Więź.
Obraz pokazuje nie tylko samą chwilę zesłania Ducha Świętego, ale także jego bezpośrednie skutki.
Słowo to potężny oręż. Można nim wygrywać bitwy, budować, ale też burzyć i niszczyć.
Modlitwa nie przypomina czerpania wody ze studni, ale posiadanie w sercu źródła. Jakby modliło nam się samo
Czy w Polsce prowadzona jest dzisiaj antykościelna kampania? Daleki jestem od tak stanowczych stwierdzeń – wystarczy porównać ton wypowiedzi rodzimych przeciwników Kościoła, najbardziej zapalczywych ateistów i wojujących feministek, z tyradami ich włoskich czy hiszpańskich towarzyszy.
Czyż to nie jest cudowne, że ludzie zagubieni w codzienności mają nad sobą zawsze niebo? Przystań wolności?
„Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem” (Iz 50,5)
Milcz i wyjdź z niego (Łk 4,31-37).
– Chrześcijańska nadzieja nie polega na patrzeniu w niebo, lecz na byciu pielgrzymami nadziei – podkreślił kard. Marcello Semeraro w Wilanowie.