Św. Marcin z Tours, biskup
To mógł być wieczór, po długiej i męczącej podróży. Mógł to być też poranek, gdy czas błyskawicznie ucieka wśród różnych zajęć, albo leniwe popołudnie. Dzisiejszy patron mógł się tam znaleźć przypadkiem, w trakcie wojennej wyprawy.