To lekarstwo na międzyludzką obojętność. Po zażyciu widać oznaki zdrowienia. Częściej mówi się „dzień dobry”, „co słychać” i „w czym mogę pomóc”.
Piąte przykazanie kościelne brzmi: „Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła”. Niektórzy rozumieją to tylko jako rzucenie „kasy” na tacę, ale najważniejsze jest dawanie siebie – zauważa Grzegorz Klimek-Żołnowski.
– W ciągu godziny zarejestrowało się ponad 200 potencjalnych dawców – to ogromny dar serca – mówi Henryka Plak z punktu rejestracji dawców szpiku w Prywatnym Centrum Edukacyjnym – Szkoły „Sukces”.
Na drzewach i słupach kolorowe balony i chorągiewki. Ktoś rozpala grilla, jednak nie jak zwykle – na balkonie czy we własnym ogródku, ale przed blokiem, żeby każdy miał do niego dostęp. Już po chwili na ruszcie skwierczą kiełbaski…
Ponad 1300 dzieci będzie mogło radośnie rozpocząć rok szkolny, mając nowe wyprawki.
Jest wrażliwa na los ludzi potrzebujących. Wraz z kolegami niesie im pomoc.
Z posadzonych jesienią cebulek wyrosły wiosną żonkile – symbol akcji. Oni w ciągu tych samych kilku miesięcy wykonali ogromną pracę – i zarobili dla hospicjum prawie ćwierć miliona złotych!
50 proc. pacjentów, którzy nie zostali dobrze potraktowani przez lekarza, nie podejmuje leczenia – alarmują specjaliści. I zachęcają do uczenia się, jak rozmawiać z chorymi: w szpitalu, hospicjum i w rodzinie.
Warmińscy wolontariusze. Jedna cebulka nie znaczy wiele. Jednak jeśli trafi w młode ręce, rośnie prawdziwy skarb.
Przedstawiciele instytucji, przedsiębiorcy i mieszkańcy z Czarnego mobilizują siły, żeby pomóc swojej szesnastoletniej sąsiadce. Dziewczyna nagle zachorowała na białaczkę limfoblastyczną.