Być może jest to już temat przeszły i nie ma takiego problemu. Jednak czymś innym była polityka na ambonie w czasach PRL, a czymś innym we współczesnej Polsce.
Ja chciałbym więcej i więcej. To jest moja najprostsza odpowiedź na biedę.
Kryzys dotyczący księży jest „słyszalny” na każdym kroku. W mojej opinii wyraża się w trzech aspektach.
Szukając sensu i celu istnienia Kościoła, pewnie należałoby się skoncentrować na jednym – zbawieniu dusz.
Takiej decyzji dotyczącej przyjęcia sakramentu bierzmowania nie umiem wytłumaczyć inaczej niż szkolnym nawykiem kłamania.
Gdy patrzy się na papieża, pytanie o jego ubóstwo nabiera fundamentalnego znaczenia.
Kolejne epoki nie są barierą dla Boga. Oderwanie form religijnych staje się barierą dla człowieka.
Nie wiem, czy w czasie Mszy ślubnej na pierwszym miejscu jest para młodych, Pan Jezus i sakrament, czy fotograf polujący na tysiące zdjęć.
Trafione podarunki mogą zmienić życie. A byle jakie – zdołować. Prezent zaczyna się od uważności i nie zależy od zasobności portfela.
To jest coś bardzo osobistego. Widać to jednak na zewnątrz. Przyznam się do wewnętrznej przemiany.