– 700 lat niemieckiego przebywania przez 60 lat nie zetrzesz – mówi Andrzej Martyniuk, historyk, pokazujący, ile Koenigsbergu mieści się w Kaliningradzie.
Spodziewali się wiele. Byli już gotowi rozdzielać między siebie przyszłe stanowiska. Jak Jakub i Jan, którzy chcieli zasiadać po prawej czy lewej ręce Jezus. A On myślał o zupełnie innym królestwie.
– To komiksowy wehikuł czasu. Nie bójcie się, wejdźcie do środka – zachęcają gości pracownicy Grodziska w Sopocie, gdzie znajduje się wystawa „Historia Polski według komiksu”. – Rozsiedliście się wygodnie? Trzy, dwa, jeden... startujemy!
Rekolekcje na Srebrnej Górze. – Nie jesteśmy samotni, bo jesteśmy dla Boga. I choć jesteśmy sami w naszym pustelniczym domku, to ta samotność ma nam pomóc jeszcze bardziej intensywnie doświadczać Boga – wyjaśnia o. Marek Szeliga, przeor kamedułów.
– 700 lat niemieckiego przebywania przez 60 lat nie zetrzesz – mówi Andrzej Martyniuk, historyk, pokazu-jący, ile Koenigsbergu mieści się w Kaliningradzie.
Pani Anna, gdy chce nową sukienkę, musi uzbroić się w cierpliwość. Tych, które jej się podobają, nie ma w sklepie. Podobnie jak torebek, mokasynów, naszyjników i innych ozdób.
Ostatnim akordem przed kodą podróżnej symfonii będą odwiedziny rzeki pozornie uwięzionej między Rożnowem i Czchowem.
Nie wyrosły tu Tatry, nie rozlały się Mazury. Naturalnych atrakcji turystycznych w okolicy w zasadzie brak. Zatem trzeba było je po prostu zrobić.
To zadziwiające – opowiada J-one malujący w Nowym Jorku – że Bóg wybiera akurat to, co kochasz robić, i pozwala, aby w ten właśnie sposób wychwalać Jego imię. Szczególnie w przypadku graffiti, które nie cieszy się dobrą opinią.