W wielu momentach mojego życia zakonnego nie odczuwałem braku bycia ojcem. Ale to nie znaczy, że nie było w ogóle takich chwil, kiedy człowiek tęsknił.
Pan Bóg ma dobre pomysły. Pomysł numer 1: są kobiety i są mężczyźni. Pomysł numer 2: każdy z nas jest niepowtarzalny, ma inny charakter, inne pasje i talenty. Naprawdę nie po to, abyśmy mieli stać się armią klonów w różu i klonów w moro. Ale też nie po to, żebyśmy poprawiali jego dzieła i uczyli tego nasze dzieci
Kilkaset osób wzięło udział w Marszu Mężczyzn, który 26 października odbył się we Wrocławiu. Uczestnikom zorganizowanego już po raz piąty wydarzenia towarzyszyło hasło "Wolni i odpowiedzialni w Jezusie".Zdjęcia: ks. Jakub Łukowski /Foto Gość
– Chciałbym, by kiedyś mój syn, patrząc na moje życie, mógł powiedzieć: „To był prawdziwy facet, który wpatrywał się w Pana Jezusa” – wyznał Daniel Kośka, Wielki Rycerz.
Około stu panów pielgrzymowało ze Stalowej Woli do Niska.
Coraz prężniej działają obecnie katolickie wspólnoty mężczyzn. To napawa optymizmem.
Ponad 120 mężczyzn pielgrzymowało z Janowa Lubelskiego do Kocudzy w IV Pielgrzymce Mężczyzn do św. Józefa. Główną intencję była modlitwa za Ojczyznę.
Bractwo Świętego Pawła, we współpracy z Wojownikami Maryi oraz Rycerzami Kolumba, zaprosiło na kolejną już edycję diecezjalnych rekolekcji dla mężczyzn.
Perły ukryte w liturgii słowa odkrywają księża: Szymon Kiera, Tomasz Kusz, Marcin Piasecki i Piotr Brząkalik. Słuchaj codziennie.
Drugi raz do Chełma przybyli mężczyźni, aby wspólnie się modlić. Pielgrzymowali kapłani, ojcowie, bracia, mężowie, synowie na Górę Chełmską z całej Archidiecezji Lubelskiej, a nawet spoza.