Wiem, że o sile Kościoła nie decydują liczby, a – w dużym oczywiście uproszczeniu – śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.
Jesteśmy przygotowani na 1,9 mln ludzi – przekonuje Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki, gminy w której znajdują się Brzegi.
Do wielu komentarzy wyborczych dorzucę swoje trzy grosze.
Niedawno znajomy ksiądz, który od kilku lat regularnie odwiedza Chiny – bynajmniej nie w celach turystycznych, ale jak najbardziej duszpasterskich – pokazał mi zdjęcie.
Powołując się na klauzulę sumienia, straciła pracę, ale ocaliła wewnętrzną uczciwość.
Żal mi Lecha Wałęsy. Żal mi jego rodziny, żal niedawno zmarłego w tragicznych okolicznościach syna. I zastanawiam się, czy można mu jakoś pomóc.
Odnoszę wrażenie, że pogrzebów z urną zamiast trumny mamy coraz więcej. Patrzę na to zjawisko z żalem.
Wydawało się, że atmosfera z czasów pielgrzymek Jana Pawła II już nigdy się nie powtórzy. Stało się inaczej.
Bardzo dobrze się stało, że kard. Stanisław Dziwisz wydał specjalne oświadczenie w związku z kampanią społeczną „Przekażcie sobie znak pokoju”.
Dwa teksty z tego numeru „Gościa” chciałbym ze sobą zderzyć – o szczycie NATO i klasztorze trapistów w czeskim Novym Dvorze.