Biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej nie kryje radości z niedzielnej decyzji papieża Franciszka.
Trwa Przystanek Jezus. Co prawda wielkie woodstockowe granie rusza dopiero jutro, ale ekipa ewangelizacyjna już od niedzieli modli się w sąsiedztwie festiwalowego pola.
Na „Sunrise” do Kołobrzegu przybyły tysiące z całej Polski, bawić się m.in. przy muzyce techno. Czekali też na nich ewangelizatorzy.
W Kostrzynie nad Odrą w dniach 28 lipca - 4 sierpnia trwa Przystanek Jezus - największa akcja ewangelizacyjna w zachodniej Polsce.
Relacja s. Dolores Zok, korespondentki „Gościa Opolskiego”, z Przystanku Woodstock.
Przystań z Jezusem. Mówią o nich, że porwali się z motyką na słońce, bo nie każdy potrafi wyruszyć ze słowem Bożym na Sunrise.
Z lublina do Kostrzyna nad odrą? Czemu nie? Wyruszyło ponad czterdzieści osób.
– Naszą ewangelizację można sprowadzić do tego, że mówimy o naszym osobistym spotkaniu Jezusa. Dzielimy się wiarą, ale i niekiedy konkretną wiedzą – mówi s. Loretta Dmytryszyn z Twardogóry.
W koszalińskim seminarium ok. 180 osób uczestniczyło we Mszy św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka.
- Naszą ewangelizację można sprowadzić do tego, że mówimy o naszym osobistym spotkaniu Jezusa. Dzielimy się wiarą, ale i niekiedy konkretną wiedzą - mówi s. Loretta Dmytryszyn z Twardogóry.