Ostatnio moje felietony tyczyły spraw poważnych. Może więc dziś coś lżejszego – a przecie też ważnego…
Wojownik, rycerz, żołnierz… Te trzy określenia odzwierciedlają trzy historyczne epoki. Wojownik z dzidą i mieczem. Rycerz z szablą i muszkietem.
Z nauki religii odchodzi ostatnimi czasy wielu uczniów. I to nie tylko starszych klas, czy szkół ponadpodstawowych. Szkoły mają obowiązek zapewnić im wtedy naukę etyki.
Kilka tygodni temu poruszyłem temat etyki. Sprawa aktualna choćby w związku z trwającą wojną. Ale nie tylko to.
Wojna jest czasem zła i grzechu – to oczywistość.
Mamy czasem problem ze zniczami na Zaduszki. Ile ich zapalić?
Nový Jičín, Lwów, Mistrzejowice, Grybów, Borysław, Turka nad Stryjem, Kędzierzyn… I tak nie wiem, co wiedzieć bym chciał. Rodzinne groby.
Wojenne klimaty to nie tylko szczęk oręża. Wojenne klimaty dojrzewają w ciszy gabinetów i kurortów. Nieuniknione wydaje się pytanie, po której stronie stoi polityka: po stronie dobra czy po stronie zła?
Statystyczną niedzielę mamy za sobą, emeryci jak ja przyjmują to ze spokojem.
Zanim zaczniemy odzyskiwać cokolwiek i kogokolwiek, trzeba furę spraw uporządkować