Wydaje mi się, że co roku jest gorzej. Od jakiegoś czasu jestem bezinteresownie atakowany za to, że jestem księdzem.
Wiem, że ten tekst nie powinien powstać.
Jeszcze raz w sprawie parkowania przy kościele.
Wiele osób podjeżdżających samochodem pod kościół jakby zyskuje nowego ducha. Wydaje im się, że doświadczają swego rodzaju religijnego uniesienia...
Wiele osób podjeżdżających samochodem pod kościół jakby zyskuje nowego ducha.
Miałem taką raz. Mam nadzieję, że parafianie pamiętają ją tak samo.
Dla mnie ważne jest samo spotkanie. Mam dużo udanych spotkań i żyję nimi miesiącami. I dlatego, mimo że mam bardzo dużo zajęć, wciąż chodzę po kolędzie.
Rozwiązania systemowe tylko na początku są trudne. Z czasem niezwykle szybko potrafią usprawnić i uczynić skutecznym system pomocowy.