Mimo niepewnej sytuacji w Libanie pracujący tam polscy misjonarze postanowili jednak nie opuszczać kraju i dalej nieść pomoc tamtejszej ludności.
Zwróciliście uwagę, jak wyglądają kartki świąteczne, które wysyłacie albo otrzymujecie? Aha, nie zwróciliście. No właśnie.
"Jezus powiedział: Wielokrotnie pragnęliście usłyszeć te słowa, które wam mówię, i nie macie nikogo, od którego byście je usłyszeli. Nadejdą dni, kiedy szukać Mnie będziecie, a nie znajdziecie Mnie."
Jesteśmy oskarżani o przygotowywanie spisków antyrządowych w celu naszego zdyskredytowania - oświadczył przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Filipin (CBCP) abp Angel Lagdameo.
Najbardziej jesteśmy godni politowania wtedy, gdy stajemy się bezlitośni dla siebie. Taka postawa jest pychą, która nie może się pogodzić z tym, że człowiek jest słaby
Ks. Artur Stopka: Radio Watykańskie podało, że polscy salezjanie nie chcą opuścić Libanu mimo wojny. Dlaczego?
Wstyd jest osłoną naszej intymności i godności. Potrzebny – bo wokół nas jest tylu ludzi, którzy nie chcą albo nie potrafią tej godności uszanować
Słuchaj! Jesteś cenny w oczach Boga! Czy to wołanie ma szanse przedrzeć się przez gwar Przystanku Woodstock? Liczą na to „ci od Jezusa”.
Żyjemy w epoce realizowania najgłupszych marzeń