Jeśli ktoś czuje, że w jego życiu jest coś nie tak i chce to zmienić, warto wyjść, pokonać drogę i swoje słabości.
Uczniowie Katolickiego Gimnazjum i Liceum im. św. Jana Pawła II w Tarnobrzegu jako pierwsi w diecezji wyruszyli w Ekstremalna Drogę Krzyżową.
Ekstremalny, czyli normalny. Zgodnie ze słowami Jezusa, które niejako odzwierciedlają kapłańską drogę: „Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 16,25).
– Doświadczenia podczas tego nabożeństwa były dla mnie tak ważne, że doszedłem do wniosku, iż nie mogę tego przeżycia zatrzymać tylko dla siebie. Postanowiłem tę formę przenieść na Wybrzeże – mówi Kuba Tyrakowski, organizator EDK z Jastrzębiej Góry do Helu.
Młodzi nie rezygnują z wysiłku. Przeciwnie. Chcą jeszcze mocniej przeżyć Wielki Post. Dlatego bez względu na pogodę, pójdą nocą śladami Jezusa niosącego krzyż.
Bywam spowiednikiem, bywam penitentem. Wiem i rozumiem, że osoba, która się spowiada, jest bezbronna. Poddaje się ocenie i jest oceniana.
Bywam spowiednikiem, bywam penitentem.
Ksiądz Jacek Stryczek poszukuje "ekstremalnych księży" do pokonania nocą 44 km Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.