Wrotki, guma, klasy, kapsle, ciuciubabka, hula hop, zośka czy dwa ognie. Przenieś się w czasie już w najbliższy weekend.
Po dwóch tygodniach przyszedł czas na premierę.
To jeden z „tych” filmów. Kultowy, cieszący się ogromną popularnością – po prostu kamień milowy w dziejach kinematografii. Ale czy nakręcony przez Stevena Spielberga w 1981 roku obraz można zaliczyć do filmów biblijnych?
Znany sprzed lat spektakl teraz zobaczymy w wersji wokalnej.
Dramaturg, prozaik, felietonista i autor scenariuszy filmowych zmarł w wieku 79 lat.
Musical hipisowsko-biblijny? Brzmi jak kuriozum. Tymczasem w dziejach światowej kinematografii jest przecież kultowy, czy wręcz genialny, „Jesus Christ Superstar” z 1973 roku.
Kto dziś ma decydujący wpływ na to, co oglądają, co czytają i czego słuchają młodzi?
Znakomicie przyjęty przez widzów w Stanach Zjednoczonych, zrealizowany z dynamizmem, trzymający w napięciu film oparty na prawdziwej historii Lee Strobla, dziennikarza, laureata Nagrody Pulitzera i autora bestsellerowej książki „Sprawa Chrystusa", na której oparto scenariusz tej pasjonującej opowieści.
Tytuł ambasadora Stalowej Woli otrzymała Dorota Kośmicka, urodzona w hutniczym grodzie producentka filmowa i telewizyjna.
– Ważne są dla mnie nie tylko filmy, które robimy, czy czerwone dywany, po których chodzimy, ale także cmentarze, kościoły, to wszystko, co tutaj jest – powiedziała Dorota Kośmicka, 25. Ambasador Stalowej Woli.