Związkowcy biją na alarm - umowa społeczna dla górnictwa nie jest realizowana. Dokument zakłada zamknięcie kopalń do 2049 roku, ale i inwestycje w niskoemisyjne technologie węglowe oraz działania na rzecz transformacji regionów pogórniczych.
Nie chcą, by przez ich miejscowości przebiegała kolej dużych prędkości, prowadząca do Centralnego Portu Komunikacyjnego, więc szykują protesty. W piątek mieszkańcy Czerwionki-Leszczyn, w sobotę Mikołowa.
Uczniowie Społecznej Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego im. Małego Księcia protestowali przeciwko wojnie w Ukrainie.
Mieszkańcy Tychów nie chcą spalarni w Wilkowyjach. Boją się fetoru i zanieczyszczeń powietrza. Dziś protestowali przed Urzędem Miasta.
Co dalej z umową społeczną, górnictwem i z energetyką w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę? To temat dzisiejszego spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami związków zawodowych w Katowicach.
Rozważania do tegorocznego nabożeństwa Drogi Krzyżowej, które odbyło się na ulicach Elbląga, przygotował ks. dr hab. Marek Karczewski, prof. UWM, rektor WSD.
Była kimś w rodzaju świętej drugiego planu
Związkowcy z Sierpnia'80, którzy w poniedziałek [23.05.2022] rano weszli do siedziby Polskiego Grupy Górniczej z postulatem uporządkowania handlu węglem dla indywidualnych odbiorców, wieczorem [23.05.2022] zawiesili swój protest. Zapowiadają jego wznowienie, jeżeli w najbliższych tygodniach problem nie będzie rozwiązany.
- Te protesty miały jeden wspólny mianownik - "chcemy chleba", ale też "my chcemy Boga". To był protest o powrót do podmiotowości człowieka pracy - mówił o czerwcowym zrywie przewodniczący Solidarności Piotr Duda podczas uroczystości w płockiej parafii św. Józefa Rzemieślnika.
Jest oczywiste, że należy chronić środowisko, jednak metody temu służące, zaproponowane przez Unię Europejską w strategii „Fit for 55”, doprowadzą do ubóstwa energetycznego, niedoborów żywności i protestów społecznych.