– Daję wam jeść po to, byście mieli siłę do walki ze złem – mawiał ks. Jan Mazur, założyciel placówki.
– Z całego serca chcę podziękować za pomoc, jaką otrzymuję. Dzięki bonom na lekarstwa, które miesięcznie kosztują ok. 1000 zł, mogłam je wykupić – mówi pani Małgorzata.
– Chciałem wejść na strych, bo nastąpił potworny huk i myśleliśmy, że dach nam się wali – wspomina Piotr Gul z Gorzkowa. – Ale musiałem wycofać się, żeby nie dostać kulą w głowę.
Julianna i Ernő Lukácsowie z węgierskiej Tolnej są milionerami i rodzicami 20 dzieci. Znasz inne małżeństwo, które mogłoby tak o sobie powiedzieć?
– Nie posiadałem nic. Byłem bezrobotny, miałem za sobą zakład karny. Dzięki pomocy MOPS-u wyszedłem na prostą. Teraz na umowę-zlecenie sam pomagam przy organizacji projektów socjalnych – zwierza się Leszek z Gdańska.
Tragedia w MTK. Krakowianin Zbigniew Wełmiński cudem przeżył zawalenie się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich 10 lat Temu. Po niemal 6 godzinach w zimnej „trumnie” pod gruzami wyciągnięto go wieczorem 28 stycznia 2006 r. jako ostatnią żywą osobę.
Agnieszka i Radek mają pięcioro dzieci. Jednorazowe wyjście do kina dla takiej rodziny kosztuje 200 zł. Więc do kina nie chodzą. Niedługo może się to zmienić.
Przychodzi do MOPS-u kobieta, która ma złą sytuację rodzinną i chce w godnych warunkach urodzić dziecko. Na co może liczyć?
Co najmniej 13 gmin, które najbardziej ucierpiały w powodzi, zostanie objętych specjalnym rządowym programem pomocy - zapowiedział w sobotę w Sandomierzu (Świętokrzyskie) premier Donald Tusk.