Dwa słowa
Jego ulubioną „fusiastą” kawę przy rozmowach o katechezie wspomina wielu nauczycieli religii. Ale i bez niej jego serce biło dla nich mocno. Kiedy odchodził z tego świata, tuląc do serca krzyż z drewna oliwnego, pokazał, Kto temu sercu dawał siłę.