- Duch Święty nie potrzebuje podpowiedzi, jakie skuteczne narzędzia należy zastosować do rozwijania nowej ewangelizacji, ale oczekuje na gotowość do bycia posłanym - mówi kapucyn.
− Duch Święty nie potrzebuje podpowiedzi, jakie skuteczne narzędzia należy zastosować do rozwijania nowej ewangelizacji, ale oczekuje na gotowość do bycia posłanym − mówi o. prof. Andrzej Derdziuk.
Co zrobić, żeby nie był to sakrament pożegnania z Kościołem? Jak otworzyć młodych na dary Ducha Świętego? Jak zbudować wspólnotę, która się ostoi nawet w najtrudniejszych warunkach? Odpowiedź już 1 października w Pliszczynie.
Droga Krzyżowa na terenie byłego obozu śmierci na Majdanku, zainaugurowała diecezjalne obchody Światowego Dnia Młodzieży w archidiecezji lubelskiej. Uczestniczyło w niej kilka tysięcy osób.
W sanktuarium św. Jana Pawła II młodzież świętowała 5. rocznicę ŚDM Kraków 2016.
Trzy dni spędzili młodzi ludzie w Garbowie modląc się, rozmawiając, bawiąc i szukając odpowiedzi na ważne pytania.
Już wkrótce, w dniach 6-30 czerwca br., swą pielgrzymkę po Polsce odbędzie Krzyż Światowych Dni Młodzieży (oryginał) podarowany przez Jana Pawła II w 1984 roku młodym ludziom zgromadzonym w Rzymie na ostatnim spotkaniu Nadzwyczajnego Roku Odkupienia. Ze spotkań przy tym Krzyżu zrodziła się następnie i rozwnęła idea Światowych Dni Młodzieży.
W Rostocku, w północnych Niemczech, trwa 45. Europejskie Spotkanie Młodych organizowane tradycyjnie na przełomie roku przez ekumeniczną wspólnotę Taizé. Oczywiście nie brakuje tam naszych diecezjan. Zapraszamy do śledzenia relacji ks. Piotra Bartoszka [AKTUALIZACJA].
To nieprawda, że młodym się nie chce. Wystarczy popatrzeć na zaangażowanie i entuzjazm tych, którzy przyjechali do Lublina na święto patronalne KSM. Tegoroczne odbywało się pod hasłem: „Idźmy, czyńmy uczniów!”.
Niektórzy z tych, którzy przybędą na Światowe Dni Młodzieży, kontakt z Kościołem mieli do tej pory sporadyczny. Przyjazd do Polski i spotkanie z ludźmi żyjącymi żywą wiarą może spowodować prawdziwy przewrót w niejednym życiu.