Młodzież nie jest jednorodną grupą ludzi. Dlatego duszpasterze muszą być tam, gdzie jest sama młodzież. Młodym potrzeba zaś nie teologów mówiących trudnym językiem, ale świadków prawdziwej wiary.
Homilia abp. Stanisława Gądeckiego podczas pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich (30.05.2021).
Działają od dwunastu lat, niosąc pomoc tym, którzy – jak sami mówią o sobie – na nią nie zasłużyli. Odbierają kilkadziesiąt listów dziennie z całej Polski. Telefony nawet o piątej rano. W swoją działalność wkładają wręcz niespożytą energię. I mówią, że gdyby nie wiara i pomoc Pana Boga, już dawno by tę działalność porzucili.
Judyt wojująca, runo Gedeona, plastr miodu Samsona… Za każdym z tych określeń kryje się biblijna historia, w której Bóg objawia swą moc.
Gdy w parafiach opowiadają o Światowych Dniach Młodzieży, czują, jak prowadzi ich Duch Święty. – To, co mówimy, oddajemy Bogu, bo to ma być Jego, a nie nasze – przekonują Marta, Gosia, Ola i Damian.
– Nie ma ważniejszej rzeczy niż pozwolić człowiekowi urodzić się, aby mógł być kochany – mówi mąż Chiary Corbella Petrillo, której proces beatyfikacyjny trwa. Włoszka odmówiła chemioterapii, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem synkowi.
Poznać ich można od razu. Ogolone głowy, żółte lub pomarańczowe hinduskie szaty, egzotyczne instrumenty, monotonny, choć melodyjny śpiew, rozdawane za darmo wegetariańskie potrawy.
Począwszy od 17 grudnia, przez siedem dni, poprzedzają śpiew Magnificat. Ponieważ każda z nich zaczynała się od litery "O", określano je jako antyfony "O" lub antyfony wielkie. Tradycja przypisuje je św. Grzegorzowi Wielkiemu.
Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać. 1 Kor 10,13
Fragment książki "Joanna Beretta Molla". Autorzy: Maria Teresa Antognazza, Mario Picozzi, Antonio Rimoldi. Wydawca: Dom Wydawniczy Rafael.