Wałbrzyska Kana – tak o planowanej świątyni mówił ks. Jan Kleszcz podczas Mszy św. na łące nieopodal potężnego krzyża z wypisanym wyznaniem: „Jezu, ufam Tobie”.
Do kapłaństwa przygotowywali się u schyłku reżimu, wtedy też zaczęli pracę duszpasterską.
Każde odłożenie pilnych prac konserwatorskich o rok, dwa sprawia, że może już nie być czego ratować.
Został zapamiętany jako surowy i wymagający pasterz, ale pełen troski o rozwój materialny i duchowy Kościoła.
Każdy, kto pamięta ten kościół sprzed 3–4 lat i odwiedzi go dzisiaj, stanie zachwycony. Wiele wydarzyło się tu w ostatnim czasie, w sensie materialnym i duchowym.
Przypomniał o tym bp Ignacy Dec w czasie Mszy św. rozpoczynającej formację 10 alumnów pierwszego roku.
Ojcowie Piotr, Jan i Tomasz, franciszkanie KONWEntualni, poprowadzą rekolekcje przybliżające orędzie z Fatimy.
Pierwsze tygodnie po święceniach neoprezbiterzy spędzają na spotkaniach z zaprzyjaźnionymi wspólnotami, które błogosławią. Po rodzinnych parafiach przyszedł czas na seminarium. Ale to dopiero początek.
Na czas wakacji zawieszono peregrynację Matki Bożej Fatimskiej po parafiach diecezji. Figura jednak trafiła na kilka dni do kościoła pw. Krzyża Świętego w Świdnicy.
Cztery prawdy – owoc kapłańskiego życia.