Wyjechali z miasta podzielonego linią frontu. Wrócili, gdy walki się nasilały. Polaków zachwycili swoją radością i wiarą w to, że Bóg o nich nie zapomniał. Pielgrzymi z Syrii proszą tylko o jedno – o modlitwę.
Chwilę po trzęsieniu ziemi, w wyniku którego zginęło tam ok. 6 tys. osób, ze wsparciem dla Syrii ruszyły Polska Misja Medyczna i krakowskie biuro Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
– Pod naszym dachem mamy mały Liban – opowiada s. Urszula Brzonkalik FMM.
Nie można mieć złudzeń: wojna w Syrii się nie kończy. I szanse na jej zakończenie po ludzku wydają się niewielkie.
Odbudowa zburzonych domów zajmie parę lat. Znacznie trudniej będzie uleczyć poranionych ludzi.
- Miłość czyni z nas chrześcijan, czyni z nas ludzi - mówi ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.
Syryjczycy składają naprawdę niezwykłe świadectwo chrześcijańskie. Przyjmijmy ich serdecznie.
Prz parafii pw. Opatrzności Bożej we Wrocławiu zebrało się ok. 500 osób - dzieci ze Szkolnych Kół Caritas oraz ich opiekunów - by wspólnie uczcić 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
− Zachęcam wszystkich diecezjan, zwłaszcza poszczególne parafie, do podjęcia pomocy konkretnym rodzinom w Syrii, tak boleśnie dotkniętym dramatem wojny − apeluje abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.