Świadectwom ze szlaku bardzo często towarzyszy komentarz: tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć.
- Pielgrzymka to jeden z najprostszych sposobów doświadczenia żywego Boga - mówi ks. Krzysztof Ławrukajtis, kierownik 35. Gdańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.
O historii pieszego pielgrzymowania z Gdańska na Jasną Górę, radości spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem oraz nawróconych esbekach mówi ks. Władysław Pałys, proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Gdyni.
Zlot motocyklowy z udziałem setek miłośników ryczących maszyn to chyba najgłośniejsze wydarzenie w góralskiej parafii.
Sanktuarium maryjne w Leśniowie jest położone na szlaku pielgrzymek zdążających na Jasną Górę. Jego historia sięga końca XIV wieku. Właśnie mija pół wieku od koronacji Cudownej Figury Matki Bożej Leśniowskiej zwanej Uśmiechniętą.
W tę trasę wyruszyli już po raz drugi.
Młodzi nigdzie nie mają tak mocnego głosu jak w Kościele. Przekonuje nas o tym I Synod Diecezji Elbląskiej.
Nazywa się Marek Walas. Ma 64 lata. Zamiast spokojnej emerytury przed telewizorem w ciepłych kapciach, wybrał sportowe buty, ból i zmęczenie. Z Gdańska wyruszył pieszo do Santiago de Compostela. Po co? By potrząsnąć duchowo Zachodnią Europą.
To wydarzenie przestaje być propozycją dla nielicznych. Minionej nocy tysiące wiernych wzięły udział w odbywających się na terenie archidiecezji Ekstremalnych Drogach Krzyżowych.
Ci młodzi ludzie potrafią tak podzielić swój czas, żeby wystarczyło go na dobro. Pomagają potrzebującym, biorą udział w akcjach charytatywnych i ta działalność staje się ich pasją, którą zarażają innych.