Już wszystko niemal gotowe. Potrzeba jedynie pątników, pieszych i duchowych, aby na początku sierpnia wyruszyli na Jasną Górę.
Czas wiązać buty i pakować kanapki. W najbliższy czwartek wyrusza XXXII Piesza Pielgrzymka Wrocławska na Jasną Górę. Jest jeszcze kilka chwil na podjęcie decyzji o dołączeniu się do którejś z grup.
Tak w poetyckiej litanii nazwał Maryję ks. Jan Twardowski. A miejscowi parafianie przygotowali dla Niej nową świątynię, nie zaniedbując starej.
Pora wyciągnąć rozchodzone buty, plecak i zrobić zapas plastrów. Z sierpniem zaczyna się czas wędrownych rekolekcji. Pieszo, rowerem, na rolkach... Gdzie, kiedy i z kim? – o tym piszemy poniżej.
Wiara. Kto choć raz był na pielgrzymce, nauczył się inaczej chodzić: między braćmi i siostrami, z różańcem w ręku czy pomagając nieść plecak innej osobie. Tak było 30 lat temu i tak niech zostanie.
Czym się różni zwykły pielgrzym od porządkowego? Co w drodze na Jasną Górę zmieniły walkie--talkie i komórki? Kto modli się trzy, a nawet cztery razy? Która z grup jest najbarwniejsza i energią zaraża wszystkich pątników?
Po całonocnej wędrówce z porannej mgły wyłania się bazylika w Licheniu. To cel naszej pielgrzymki. Nikt z nas ani przez chwilę nie zmrużył oka, a mimo to radośnie idziemy dalej, do naszej Matki.
Z nieba leje się żar. Termometry wskazują 32 st. C w cieniu. Ale setki osób, zamiast nad wodę, pojechało w tym dniu do Zembrzyc. Na rekolekcje, które prowadził ojciec John Bashobora z Ugandy.
O festiwalu – rekolekcjach dla muzyków chrześcijańskich Strefa Chwały, sile piosenki i pielgrzymkowych przebojach z zespołem Moja Rodzina rozmawia Agnieszka Małecka.
Na niedzielnych Mszach św. lekcje czytają gimnazjaliści. – Nie musiałem ich specjalnie przekonywać – cieszy się ojciec proboszcz. Kościół parafialny jest częścią klasztoru w Kalwarii Zebrzydowskiej.