– Wkraczamy w ostateczny etap. Organizujemy punkty przyjęć pielgrzymów, aktywizujemy parafie – mówi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny koordynator.
Katechezy Drogi Neokatechumenalnej ruszają u świdnickich paulinów.
Oddajemy nasze życie do dyspozycji Bogu, podobnie jak czynią to misjonarze, ale robimy to z całą rodziną. W naszych czasach obecność rodziny takiej, jak nasza staje się sama w sobie narzędziem ewangelizacji
Ich opowieść jest jak wyjęta z Księgi Hioba. Utrata jednego syna, wypadek drugiego. Rozpacz, kryzys i siniaki. I Pan Bóg, który nawet to, co najgorsze w człowieku, może wykorzystać dla jego dobra.
Pierwsza w Polsce wspólnota neokatechumenalna powstała w kościele ojców jezuitów. Jezuici właśnie się przeprowadzili, jednak ich kościół dalej służy Drodze Neokatechumenalnej.
Asia i Mikołaj mają pięcioro dzieci. Czworo na ziemi i jedno w niebie. I choć mogą powiedzieć, że wyrośli w kościele, tak naprawdę Pana Boga spotkali wtedy, gdy umarła ich córeczka.
Na nowy cykl w Roku Miłosierdzia zaprasza Droga Neokatechumenalna.
- Często myślimy, że uczestnictwo w Mszach i dobre uczynki wystarczają - mówi Piotr Blaszkiewicz ze wspólnoty Neokatechumenalnej. Wraz z żoną, państwem Chorzępami oraz ks. kan. Adamem Markiem rozpoczynają w parafii pw. Chrystusa Króla w Tarnobrzegu cykl „Katechez Zwiastowania”.
– Nie traktujemy naszej posługi jako wyróżnienia, ale przyjmujemy ją z pokorą. Dziękujemy Bogu za wszystkie łaski, które otrzymujemy w Kościele – mówią małżonkowie.