Warszawa. Beatyfikacja trzech polskich księży: Władysława Findysza, Bronisława Markiewicza i Ignacego Kłopotowskiego
Mając 36 lat, ks. Tadeusz Smereczyński - w 1984 roku - przyjął święcenia kapłańskie. Początkowo pracował na terenie diecezji lubelskiej. W dziewięć lat później wyjechał na misje do Kazachstanu. Dzisiaj jest proboszczem parafii pw. Dobrego Pasterza w Aktjubinsku. Tutaj posługuje niewielkiej, ale ciągle powiększającej się grupie katolików.
Wspólnotę Betlejem, która prowadzi schronisko dla bezdomnych w Dąbrowie Narodowej, dzielnicy Jaworzna, założył ks. Mirosław Tosza - podaje Gazeta Wyborcza.
Jak wpłynąć na tych ludzi, którzy śpiewają „My chcemy Boga”, a żyją, jakbyGo nie było?
Podczas II pielgrzymki Jana Pawła II do Polski funkcjonariusze SB i milicji pracujący w specjalnym zespole operacyjnym o kryptonimie "Zorza" zostali zaalarmowani nieoficjalnymi sygnałami o przygotowywanej za wschodnią granicą antypapieskiej prowokacji - twierdzi Nasz Dziennik.
Ludzie zamknęli probostwo i pilnują go dzień i noc. Nie wpuszczają nowo mianowanych duszpasterzy. „Ksiądz Grzegorz jest nasz” – napisali na transparencie. Mylą się. Ksiądz należy do Kościoła.
Bez uznania win nie godzi się zbliżać do tajemnicy Krzyża i Eucharystii - powiedział abp Józef Michalik w homilii podczas Mszy na Placu Piłsudskiego w Warszawie.
Ksiądz Markiewicz pokazał, że da się zrobić wiele.
Wiedział, że powołaniem kapłana jest prowadzenie ludzi do zbawienia, w tym celu sięgał po najnowocześniejsze, jak na jego czasy, środki przekazu.
Sprawa ks. Findysza jest również przestrogą dla ludzi wrogich Kościołowi, posługujących się w walce z Nim przymusem, kłamstwem i aktami terroru.