O ożywieniu kultu św. Jakuba i olsztyńskim cudzie z s. Kamilą Leszczyńską CSC i ks. Dariuszem Sonakiem rozmawia Krzysztof Kozłowski.
Wiek? Nieistotny. Miejsce zamieszkania? Bez znaczenia. Znajomość języków? Mało ważna. Kiedy poczujesz pragnienie wyruszenia na szlak, zapewne wcześniej czy później to uczynisz. Może dojdziesz też aż na koniec świata? A więc: Buen Camino!
O ożywieniu kultu św. Jakuba i olsztyńskim cudzie z s. Kamilą Leszczyńską CSC i ks. Dariuszem Sonakiem rozmawia Krzysztof Kozłowski
Przecięciem wstęgi w drzwiach katedry otwarto w Olsztynie Szlak Świętego Jakuba dla dzieci.
Podczas niedzielnej Mszy św. w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie odbyła się uroczystość otwarcia Szlaku Świętego Jakuba dla dzieci, który wytyczono po olsztyńskiej Starówce. Mszy św. przewodniczył ks. Dariusz Sonak.
Mam czeskie serce, niemiecką mowę i polski paszport – miała kiedyś powiedzieć najstarsza mieszkanka Kudowy-Czermnej, którą ks. Hirschfelder przygotowywał do I Komunii Świętej. Takich ludzi jest tu ciągle wielu.
Czy można być nieszczęśliwym księgowym w niemieckiej firmie, a szczęście odnaleźć, wędrując w kurzu autostrad? Można, jeśli jest się wędrowcem urodzonym w Karkonoszach, a autostrada prowadzi do Santiago de Compostela.
Droga… Ona zmienia – i duchowo, i fizycznie. A co najważniejsze, pozwala zmierzyć się ze swoimi słabościami.
Pielgrzymował pieszo do Rzymu i Santiago de Compostela. Rowerem i autostopem dojechał do Ziemi Świętej i Iranu. Latem tego roku przyszła kolej na Rosję. Od paru lat przemierza na różne sposoby tysiące kilometrów.
Polskie służby konsularne w Rzymie radzą, aby pielgrzymi mieli przy sobie oprócz ważnego dokumentu tożsamości (dowód osobisty lub paszport) oraz ubezpieczenia, także podstawowe informacje kontaktowe z organizatorem wyjazdu oraz z najbliższą rodziną w Polsce