Po 6 godzinach akcji, na rumowisku kamienicy w katowickich Szopienicach strażacy-ratownicy trafili na ciało drugiej poszukiwanej osoby. Tym samym bilans ofiar wzrósł do dwóch osób. Akcja poszukiwawcza dobiegła końca.
Bilans ofiar i strat, jakich doznała Polska w wyniku niemieckiej agresji i okrucieństw okupanta, jest przerażający; jesteśmy zobowiązani, aby o tym wszystkim pamiętać - napisał prezydent Andrzej Duda do uczestników konferencji "Agresja niemiecka na Polskę we wrześniu 1939 r.".
– Myślę, że do końca życia będę rozważał, co znaczy, że Bóg mnie, prostego księdza, powołał do posługi biskupa – powiedział bp Andrzej Iwanecki.
„Mimo szykan, mimo prześladowań, mimo przelewanej przez bezpiekę krwi patriotów strajkujący w sierpniu 1980 r. zwyciężyli” – napisał w liście do tarnogórzan premier Mateusz Morawiecki. Strajk robotników FAZOS-u wreszcie doczekał się godnego upamiętnienia.
Uroczyste podniesienia flagi w asyście wojska; podświetlone na biało-czerwono budynki i pomniki; tysiące rozdanych flag czy biało-czerwonych kotylionów. Poza tym pikniki, festyny, rajdy rowerowe - tak obchodzono w poniedziałek w całym kraju Dzień Flagi.
Pod gruzami probostwa w katowickiej dzielnicy Szopienice strażacy ok. godz. 12.30 znaleźli jedną z poszukiwanych osób. Los drugiej ciągle jest nieznany.
O tej samej porze, o której 84 lala temu padły pierwsze strzały na Westerplatte, rozpoczął się w Bojkowie alert przy grobach tych, którzy bronili tego przyczółka.
Było ich sześciu, do dziś żyje tylko jeden. Przy kościele garnizonowym został odsłonięty obelisk upamiętniający gliwickich cichociemnych.
Uratowali już niejedno życie. Dobrze znają ich także piesi pielgrzymi do Łagiewnik czy na Jasną Górę. Ich znakomite kwalifikacje, to zasługa ciągłych szkoleń. Od siedmiu lat organizują manewry ratownicze. Maltańczycy dziś potrzebują naszej pomocy.