Gdzie się podziały ideały?
33. rocznica strajków sierpniowych.
– Każdy dzień w PRL był szary
i bez wyrazu. Kiedy 14 sierpnia
wszedłem do stoczni i zobaczyłem radosnych, uśmiechniętych ludzi, oniemiałem z wrażenia. Znalazłem się w innym świecie i nie chciałem go już opuszczać.