Czarne chmury nad Bałtykiem? Nie siedź w domu…
Bawią się, poznają, podróżują, odkrywają walory Górnego Śląska... W lipcu i sierpniu w różnych miejscach przygotowywane są atrakcje z myślą o najmłodszych.
W Londynie sportowców i kibiców pozdrawia jednooki Wenlock.
Bez dziennikarskiej akredytacji, z trzema biletami w kieszeni ruszyłam do Londynu spełnić marzenia: zobaczyć igrzyska olimpijskie.
Nie miażdży, nie strzela, nie budzi grozy ani lęku. Wręcz przeciwnie – pozwala się przytulić i poucza najmłodszych jak zadbać o własne bezpieczeństwo.
Dom w Motyczu Leśnym ma nowe, sportowe oblicze. Wszystko za sprawą Piotrka, jednego z absolwentów.
Kilkadziesiąt osób spało na placu przed Galerią Krakowską. W śpiworach, na karimatach, z ulubionymi maskotkami. Punktualnie o godz. 16 wstali. I mają nadzieję, że wraz nimi przebudziło się całe miasto.
Pochód z Misiem? Duch Barei nie ginie...