Dotychczasowa refleksja, na podstawie Dziejów Apostolskich, na temat wspólnoty pierwszych chrześcijan jako wspólnoty zakorzenionej w Chrystusie i otwartej na działanie Ducha Świętego nie może skłaniać nas do sądzenia, że pierwsi chrześcijanie byli chodzącymi po ziemi ideałami.
Przed pięciu laty ksiądz Ryszard M. z zakonu salezjanów był jednym z najlepszych klientów Kredyt Banku. Dziś za jego sprawą bank ciągle nie może się doliczyć przeszło 130 mln zł. W piątek zakon podpisał z bankiem ugodę - przypomina wiadomość sprzed kilku dni Gazeta Wyborcza.
Pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju nie są bynajmniej dziennikarską relacją: ich autor nie stał z kamerą i z dyktafonem, gdy Bóg stwarzał świat, gdy powoływał do istnienia pierwszych ludzi i gdy oni podejmowali ważne decyzje, także tę jedną... jakże fatalną w skutkach! Głos Karmelu, 1/2007
Miała być bezinteresowna rywalizacja - są wielkie pieniądze. Miało być fair play – są faule i oszukiwanie sędziów. Miało być dążenie do doskonałości - jest doping. Czy sport wyczynowy ma jeszcze jakiś sens?
Arcybiskup Oscar Romero zginął w czasie Mszy jak św. Stanisław, o którego osobę historycy też się spierają. Jednak w naszym myśleniu o świętych czy błogosławionych nie chodzi o to, by widzieć w nich postaci kryształowe.
Wyluzowani księża, zakonnice w glanach i świeccy z tabliczkami: „Chętnie z Tobą pogadam”. Przystanek Jezus – Kościół współczesnych apostołów?
Jak wygląda umowa-zlecenie między polską państwową uczelnią wyższą i osobą, która ma przeprowadzić szkolenie dla kadry naukowej? Dolna połowa strony mieni się różnymi odcieniami błękitu. Czyżby kreatywni pracownicy wpadli na pomysł, by ubarwić urzędowy dokument? eSPe, 85/2009
Kuźnia Wiary. Moje serce, zrobione z kamienia, rozpadło się na tysiące kawałków. Wszystkie łzy, które przez lata trzymałam w sobie, wypłynęły ze mnie. Ale jak mam uwierzyć w Jezusa, którego nie widziałam?
Udowodnił, że potrafi pisać kryminały. Już odnosi międzynarodowe sukcesy. Ale Zygmunt Miłoszewski wpadł w pułapkę, która każe bardzo ostrożnie dobierać tematy.
„Jesteśmy więźniami osadzonymi w Zakładzie Karnym w Lublinie. Niestety, życie wielu z nas na jakiś czas musi być kontynuowane w tym miejscu. Czasu nie możemy cofnąć, ale chcemy zmienić przyszłość” – tak zaczyna się list 26 mężczyzn do papieża Franciszka.