... w mojej osobistej historii, wezwaniem do zawierzenia Mu i obietnicą życia wiecznego. W proroctwie Izajasza odnajduję własny los, bo i ja przez ostatnie lata mieszkałem w „cienistej krainie śmierci”, nie potrafiąc stanąć w prawdzie o sobie.
Poeta, publicysta, redaktor pisma „44”, żonaty, ojciec dwóch synów
To słowo nie daje mi spokoju – mówi poeta Wojciech Wencel. Uwiera, boli, każe zastanawiać się nad własnym życiem. Jest przecież świadectwem ofiary Boga, który dobrowolnie przyjął ciało, by nas odkupić.
Pisanie wierszy to zakon, w którym nagrodę otrzymuje się po śmierci.
Śląskie miasta przypominają pnie drzew, w których przybywają kolejne słoje.
Wielka literatura nie może się obejść bez Boga
– Nie jestem entuzjastą terminu „literatura chrześcijańska”, bo mam wrażenie, że pomniejsza on wartość konkretnych dzieł, zamyka je w swoistym getcie estetycznym.
Uczestnictwo w duchowej wojnie światów to dla chrześcijan wspaniała przygoda
Jeżeli żywym nie starczy życia, zmarli będą walczyć o niepodległość.
Ksiądz Twardowski przechowywał skarb w naczyniu glinianym