Ratownicy odnaleźli w poniedziałek dwunastu chłopców i ich trenera piłkarskiego, którzy przez dziewięć dni byli uwięzieni w zalewanej deszczami jaskini w prowincji Chiang Rai na północy Tajlandii; wszyscy żyją i są bezpieczni - poinformował gubernator prowincji.
W powodzi zginęło już ponad 500 ludzi, a 5 mln doświadcza jej skutków jako przesiedleńcy.
Arcybiskup Giovanni d’Aniello został nowym nuncjuszem apostolskim w Tajlandii i Kambodży oraz delegatem apostolskim w Birmie i Laosie. Do tej pory był przedstawicielem papieża w Demokratycznej Republice Konga.
Chłopcy wraz z trenerem, których w zeszłym tygodniu uratowano w skomplikowanej międzynarodowej akcji ratowniczej z zalanej wodą jaskini na północy Tajlandii, zostali w środę wypisani ze szpitala.
W zamieszkanej przez ponad 126 milionów ludzi Japonii jest około 600 tysięcy katolików.
Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) poinformowało, że samolot linii Thai Airways, na którego pokładzie znaleziono pisemną informację o podłożeniu bomby, wylądował bezpiecznie na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles.
W Monachium aresztowano Boeinga 737, z którego korzystał tajlandzki książę Maha Vajiralongkorn.
Tajski ratownik zmarł po utracie przytomności spowodowanej brakiem tlenu po wejściu do jaskini podczas przygotowywania operacji ratowania 12 chłopców i ich trenera uwięzionych wewnątrz kompleksu jaskini w północnej Tajlandii - poinformowały tajskie władze.
Uczeń-misjonarz nie jest najemnikiem wiary ani werbownikiem prozelitów, lecz żebrakiem, który uznaje, że brakuje mu braci, sióstr i matek, z którymi mógłby celebrować i świętować nieodwołalny dar pojednania.
Papież Franciszek powiedział w piątek młodym katolikom w stolicy Tajlandii, Bangkoku, że wiara przodków nie czyni z nich "więźniów przeszłości", ale musi uczyć odwagi, by umieli odpowiedzieć na nowe wyzwania. Msza była ostatnim punktem jego wizyty w tym kraju.