Przez cztery dni młodzi mężczyźni z diecezji elbląskiej byli „w drodze do Emaus.”
Otacza nas zewsząd i potrzebujemy jej na każdym kroku. Rekordy popularności wśród kandydatów na studia bije jej odmiana kryminalistyczna.
Przez siedem dni w tyskim kościele najlepsza z Mam nieustannie słyszy: „Zdrowaś, Maryjo…, módl się za nami”. Tej modlitwie przysłuchuje się Jej Syn ukryty w białym Chlebie.
- Zbyt często zaskakujemy naszych uczniów. Szkoła to nie miejsce na eksperymenty. Młody człowiek potrzebuje stabilizacji, a nie rewolucji - mówi Mikołaj Walczyk, nauczyciel III LO w Gdańsku.
– Zbyt często zaskakujemy naszych uczniów. Szkoła to nie miejsce na eksperymenty. Młody człowiek potrzebuje stabilizacji, a nie rewolucji – mówi Mikołaj Walczyk, nauczyciel III LO w Gdańsku.
Jest ich 21. Gdy nie studiują Pisma Świętego, są uczniami Szkoły Podstawowej nr 7, która znajduje się na terenie parafii pw. św. Jana w Radomiu.
Mówiliśmy o tym, czym jest powołanie, jak je odnaleźć, a teraz spróbujmy odpowiedzieć, co robić dalej, gdzie się udać, kogo pytać?
Ks. Jan Balicki urodził się 25.01.1869 roku w Staromieściu. Żył i działał na terenie diecezji przemyskiej obrządku łacińskiego. Dzieciństwo i młodość spędził pod zaborami. Jego ojciec należał do Kościoła greckokatolickiego. Jan wzrastał i był wychowany w atmosferze głębokiej religijności.
Przez myśl mu nie przyszło, że kiedykolwiek przyjedzie do Polski i że właśnie tutaj zacznie spełniać się jego marzenie. Ashur Temurazovi w ciągu czterech miesięcy nauczył się języka polskiego i zaczął studia teologiczne.