W ciągu kilku dni w samym Lublinie wśród koncertów można dosłownie przebierać. Wszystko za sprawą tradycji, jaka zrodziła się w ostatnich latach, by dzień niepodległości świętować muzycznie.
Nową figurę, przywiezioną w ostatnich dniach z Fatimy, pobłogosławił biskup Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.
To nie tylko muzyka do tekstów bł. Honorata Koźmińskiego, to też podziękowanie za różne sprawy w życiu Pawła Bębenka. W Lublinie można było usłyszeć oratorium o Niepokalanym Sercu Maryi.
Zabawy sportowe, pokazy, dobra muzyka, taniec, różnorodna kuchnia oraz liczne konkursy z nagrodami na jeden dzień wypełniły ogród Ojców kapucynów na Poczekajce.
– To był święty, który zmienił oblicze Kościoła na zawsze – mówił o św. Franciszku abp Stanisław Budzik podczas uroczystości w kościele ojców kapucynów na Poczekajce.
Parafia na Poczekajce w Lublinie słynie z wielu rzeczy, jednak festyn, który odbywa się w kapucyńskich ogrodach jest jednym z najsłynniejszych w mieście. Dwunasty raz odbył się pod hasłem "Wspólnota to Ty i ja".
Lepiej nie zostawiać sakramentu pojednania na ostatnią chwilę przed świętami, ale gdyby ktoś nie miał możliwości wcześniej pójść do spowiedzi, w Lublinie w Wielki Piątek odbędzie się kolejna Noc Konfesjonałów.
Żeby odpocząć od zajęć szkolnych, wcale nie trzeba wyjeżdżać. Wystarczy tylko wstać z fotela i wyjść z domu. Atrakcji będzie wiele.
Rektor KUL ks. prof. Antoni Dębiński uroczyście nadał imię ks. Antoniego Słomkowskiego kampusowi na Poczekajce. W ten sposób upamiętniony został pierwszy powojenny rektor KUL.
Swą działalność rozpoczęło prawie dwa lata temu. Dziś Franciszkańskie Centrum Promocji Kultury Chrześcijańskiej jest jedną z bardziej znanych w Lublinie organizacji kulturalnych.