Zakończenie Roku Wiary nie było tak spektakularne jak jego rozpoczęcie, ale tak to już bywa z podobnymi okolicznościami.
Pomyślałem sobie wręcz, że czuję się, jakby mi ktoś bliski odszedł – mówił Stefan.
Franciszek – tak będzie miało na imię ich dziecko. Szóste.
Mówił w świdnickiej katedrze bp Ignacy Dec. Podsumował miniony rok, a nowy tradycyjnie przywitał na szczycie Wielkiej Sowy.
Dzięki mediom społecznościowym i profilowi na Facebooku jej pracę zaczęły śledzić tysiące osób w Polsce. Teraz pojawiła się okazja, by spotkać ją osobiście i usłyszeć więcej o misjach.
Wiedzą dobrze, że świat nie oszczędza dzisiaj ludzi wiary, bez względu na to, czy będą to świeccy, czy duchowni.
Są takie sprawy, które trzeba zostawić na ostatnią chwilę.
Około sto osób wzięło udział we Mszy św., podczas której założycielki zgromadzeń zakonnych (prezentek i serafitek) zostały ogłoszone błogosławionymi.
- Niech ten krótki raport o wydarzeniach mijającego roku stanie się dla nas motywem dziękczynienia Panu Bogu za to wszystko, co otrzymaliśmy od Niego w odchodzącym roku - zakończył biskup swoją relację.