- Duch Święty nie potrzebuje podpowiedzi, jakie skuteczne narzędzia należy zastosować do rozwijania nowej ewangelizacji, ale oczekuje na gotowość do bycia posłanym - mówi kapucyn.
Św. Walenty umarł z powodu wierności miłości ‒ mówił w Bieruniu Starym abp Adrian Galbas. Arcybiskup koadiutor w wigilię wspomnienia św. Walentego przewodniczył mszy św. w Sanktuarium poświęconym temu Świętemu. Patron zakochanych i chorych psychicznie jest również patronem tego miasta.
− Duch Święty nie potrzebuje podpowiedzi, jakie skuteczne narzędzia należy zastosować do rozwijania nowej ewangelizacji, ale oczekuje na gotowość do bycia posłanym − mówi o. prof. Andrzej Derdziuk.
to chyba największy konfesjonał miasta. To też miejsce, w którym Matka Boża Bolesna ociera łzy na twarzach ludzi.
Życzenia księżom, którzy dziś przyjęli święcenia złożył Ojciec Święty Franciszek za pośrednictwem listu z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
W sobotę 15 lutego w Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Lublinie odbył się finał I Konkursu Wiedzy Liturgicznej dla ministrantów i lektorów archidiecezji lubelskiej. W rywalizacji, podzielonej na trzy kategorie wiekowe, wzięło udział 90 uczestników z różnych parafii archidiecezji.
O samotności, która jest darem, praniu sutanny i 178 dziewicach konsekrowanych mówi jedna z nich - Elżbieta Hurman.
Wydarzenia, jakie rozegrały się 3 lipca w katedrze nazywane są cudem lubelskim. Na obrazie Matki Bożej pojawiły się łzy. Rocznica tamtych zdarzeń jest uroczyście obchodzona jako święto Matki Bożej Płaczącej i gromadzi rzesze wiernych.
Świadectwo. O samotności, która jest darem, praniu sutanny i 178 dziewicach konsekrowanych mówi jedna z nich – Elżbieta Hurman.
Po 60 latach naocznych świadków jest coraz mniej, ale pamięć o tym, co wydarzyło się w lubelskiej katedrze w lipcu 1949 roku, wciąż trwa. 3 lipca do katedry znów przyjdą tłumy, by czcić Matkę Bożą, która tutaj płakała.